sobota, 2 lipca 2016

JUNE FAVORITES

Już drugi lipca, dlatego dziś w notce pokażę Wam kilka rzeczy, które urzekły mnie w czerwcu. 

1. Masło orzechowe z Netto

Kupiłam je na promocji- 2 słoiki za dychę. Zakochałam się OD RAZU. Jest przepyszne, ma dobry skład i nie jest drogie.






2. Krem/masło kakaowe Ziaja

Pachnie przecudownie, dobrze nawilża, dostępne w wielu sklepach i bardzo tanie.




3. Lakier do paznokci Essence

Uwielbiam ten kolor. Odkąd go używam, moje paznokcie są o wiele mocniejsze i szybciej rosną. Nie wiem w sumie, czy to zasługa lakieru czy w końcu weganizm naprawia mi organizm, ale w każdym razie zmiana jest bardzo korzystna.


4. Przyprawa do żeberek

Zapewne zastanawiacie się: ''Weganka, a używa przyprawy do żeberek?''. Otóż tak! Skład jest w pełni roślinny. Używam jej do przyprawiania kotletów sojowych. W pierwszym momencie miałam ochotę się porzygać, bo tak bardzo smakiem przypominały mięso. Potem polubiłam ten smak. Dla tych, co szukają mięsnych wrażeń na weganizmie pozycja obowiązkowa. 




5. Kasza jaglana

Dopiero po kilku miesiącach weganizmu posmakowałam kaszy jaglanej. Jest przepyszna, a klopsiki z niej wychodzą genialne. 


6. Kruszynki Belgijki z Biedry

Pyszne ciastka z orzechami. Nie daję rady zjeść całej paczki za jednym razem, co oznacza, że są mega sycące.


7. Batonik Dobra Kaloria

Ostatnio te batoniki robią furorę wśród wegan. Mają cudowne składy i w niektórych miejscach są naprawdę tanie i kosztują mniej niż 2 złote. Jadłam tylko jeden smak, ale muszę spróbować wszystkie. Mam nadzieję, że reszta również taka dobra. 


8. Sorbet malinowy

Nie zdążyłam zrobić zdjęcia opakowania. Ten sorbet jest z Lidla, ale myślę, że inne niewiele by się różniły. Kocham maliny, kocham sorbety, więc czego chcieć więcej?


9. Batonik z nerkowców

Można go dostać w Tesco czy Piotrze i Pawle. Kosztuje niewiele, ma dobry skład i smakuje jak Snickers! 


10. Mleko ryżowe

Zakochałam się od razu. Ma tak lekki i przyjemny smak! Myślę, że jest lepsze od sojowego. Taki mały kartonik ze słomką kosztuje niewiele ponad 2 złote.



Te 10 rzeczy polubiłam w zeszłym miesiącu. Czerwiec był bardzo chaotyczny. Byłam zabiegana, dużo czasu spędzałam poza domem (dowód niżej), nie miałam zbyt wiele czasu spokojnie przysiąść nad blogiem, zaplanować notki, popisać. Ale lipiec będzie inny, spokojniejszy. A przynajmniej mam taką nadzieję! 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie sugestie czy pytania mile widziane. xoxo